Wczoraj po lekcjach zabrałam naszego pierwszaczka na pierwsze zajęcia gry w szachy.
Na zebraniu z rodzicami wychowawczyni poprosiła rodziców, aby na razie nie zapisywali dzieci na żadne dodatkowe zajęcia związane z gimnastyką, akrobatyką, tańcami, bo i tak mają codziennie po 2 godziny zajęć wychowania fizycznego, więc należy dać dzieciom odpocząć od wysiłku fizycznego. Taniec odpuszczamy na dzień dzisiejszy.
Z niewielkiej oferty zajęć dedykowanych dzieciom wnuczka sama wybrała szachy. Pani instruktor pozwoliła dorosłym zostać z dziećmi. Muszę przyznać, że zajęcia poprowadzone były na wysokim poziomie. Efekt końcowy? Proszę. Po godzinie zajęć dzieci znały nazwy linii na szachownicy, potrafiły odczytać nazwy pól, ustawić piony na szachownicy oraz przyswoiły inne terminy i wiadomości związane z szachami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz