środa, 4 listopada 2015

A, a, a...

A, a, a, a, a, a
były sobie kotki dwa
A, a, a, a, a, a 
jeden Ty, a drugi ja. 

   Wymyśliłam taką rymowankę, aby poćwiczyć z maleńką wnusią aparat mowy, a przy okazji zapoznać z literkami. Jak na swoje półtora roczku mówi bardzo słabo. Jej ciocia mówiła w wieku 7 miesięcy, mama w wieku 8 miesięcy, a siostrzyczka w wieku 7,5 miesiąca. Gdy miały tyle, co ona teraz, śpiewały piosenki i deklamowały wierszyki. Jej mama w wieku 5 lat płynnie czytała wszystkie teksty. Pora zacząć nadrabiać zaległości. ;)

   Rymowankę śpiewałam na melodię "Kotki dwa" i pokazywałam palcem raz na małą, raz na wielką literę "a". Wnuczka szybko pojęła o co chodzi i razem ze mną włączyła się do zabawy. Po zaśpiewaniu było miauczenie dużego kota i małego kotka. :) Następnie akompaniowanie grzechotką w kształcie litery "a".




Uwaga! Jestem autorką tej i innych rymowanek o poszczególnych literkach, które będą sukcesywnie pojawiać się na tym blogu. Kopiowanie i rozpowszechnianie bez podania źródła, będzie naruszeniem praw autorskich! 


2 komentarze:

  1. Bardzo fajna metoda wprowadzania literek, podoba mi się. Polecam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Maleństwo kilka razy w ciągu dnia podchodziło do książeczki, dotykało literek, mówiło "a, a" i "miau". A jak długo bawiła się grzechotką! :)

      Usuń