środa, 24 lutego 2016

Wyjazd babci do sanatorium

     Wierszyk powstał w drodze do sanatorium. Wnusie usłyszały go podczas rozmowy telefonicznej. Oczywiście wszystko, co wydawało się potrzebne, było spakowane i zabrane, ale moja czterolatka dopowiadała mi, co powinnam jeszcze zabrać ze sobą.

Wyprawa do sanatorium

Babcia do sanatorium raz wyjeżdżała,
Babcia ze sobą w podróż zabrała:

Trzy pary butów, bluzki i spodnie,
Aby jej chodzić było wygodnie,

Spódnice, suknię, szlafrok, mazidła,
Żeby babuni cera nie zbrzydła,

Ręczniki, czepek i kostium w kwiatki,
Bieliznę, książkę, różaniec, klapki,

Laptop, komórkę, aparat foto,
No przecież jasne, wiadomo, po co.

Co jeszcze babci by się przydało?
Co jeszcze zabrać by wypadało?

Aby babuni się nie dłużyło?

I żeby babci czas płynął miło?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz