wtorek, 24 kwietnia 2018
Postrzyżyny
Dziesiątki zgubionych spinek, frotek, gumek, zniszczonych opasek i innych ozdób włosów, a zwłaszcza moje, zięcia i pań z przedszkola prośby o ścięcie włosów pomogły. Włosy zasłaniały oczy, wchodziły do talerzy, przeszkadzały w zabawie. Nawet najładniejsza fryzurka czy wymyślne spineczki nie zdołały utrzymać się na włoskach choćby przez godzinę. Dziecko, wyżej wymienione ozdoby, na swoich blond włoskach zdołało utrzymać bardzo krótko - czasem ściągało po odejściu od szczotki czy grzebienia.
Dzisiaj córka zaprowadziła 4-latkę do fryzjerki i odbyły się postrzyżyny. Fryzurka dziewczęca, bardzo twarzowa, z grzyweczką. Włosy półdługie, ładnie układające się. Szkoda, że długo trwało przekonanie moich dziewczyn do postrzyżyn. Jednak wszystko dobre, co dobrze kończy się. Dziecku nie będą przeszkadzać już gumki, frotki itp, a krótka, twarzowa fryzurka będzie praktyczna i podkreśli urodę.
piątek, 20 kwietnia 2018
Pierwszy egzamin
18 kwietnia moja sześcioletnia wnuczka miała pierwszy w życiu egzamin. Zdawała egzaminy do klasy pierwszej sportowej. Razem z nią do egzaminu przystąpiła koleżanka i kolega z jej grupy przedszkolnej.
Po minie dziecka widziałam, że nie widać po niej zdenerwowania, onieśmielenia, tremy. Mało tego, po paru minutach w gronie nowych osób znalazła sobie kilka koleżanek.
Razem z młodszą siostrą zaprowadziłam ją na egzamin. W trakcie egzaminu dołączył do nas zięć. Cały egzamin na bieżąco uwieczniałam na zdjęciach i nagraniach i od razu przesyłałam córce, aby chociaż w taki sposób mogła uczestniczyć w ważnej chwili życia dziecka.
Zarówno wnuczka, jak i inne dzieci mogły liczyć na mój doping. Kibicowałam gorąco wszystkim, a najbardziej tym, które w szczególny sposób związane są ze mną.
Jak było do przewidzenia, wnuczce najsłabiej wyszedł bieg. W dodatku zwolniła tuż przed metą. Piękny wynik miała za to w staniu na ławeczce i sięganiu rękami w dół przy wyprostowanych kolanach. Pozostałe wyniki średnie.
Ogólnie egzamin wypadł dzieciom dobrze. Wyniki i lista przyjętych za tydzień. Trzymam kciuki za "moje" dzieci.
Po minie dziecka widziałam, że nie widać po niej zdenerwowania, onieśmielenia, tremy. Mało tego, po paru minutach w gronie nowych osób znalazła sobie kilka koleżanek.
Razem z młodszą siostrą zaprowadziłam ją na egzamin. W trakcie egzaminu dołączył do nas zięć. Cały egzamin na bieżąco uwieczniałam na zdjęciach i nagraniach i od razu przesyłałam córce, aby chociaż w taki sposób mogła uczestniczyć w ważnej chwili życia dziecka.
Zarówno wnuczka, jak i inne dzieci mogły liczyć na mój doping. Kibicowałam gorąco wszystkim, a najbardziej tym, które w szczególny sposób związane są ze mną.
Jak było do przewidzenia, wnuczce najsłabiej wyszedł bieg. W dodatku zwolniła tuż przed metą. Piękny wynik miała za to w staniu na ławeczce i sięganiu rękami w dół przy wyprostowanych kolanach. Pozostałe wyniki średnie.
Ogólnie egzamin wypadł dzieciom dobrze. Wyniki i lista przyjętych za tydzień. Trzymam kciuki za "moje" dzieci.
czwartek, 5 kwietnia 2018
Egzamin do klasy sportowej
Po wizycie w szkole wnuczka zdecydowała, że pójdzie do klasy sportowej. Ponieważ o przyjęciu do klasy o takim profilu zadecyduje egzamin sprawnościowy, dziecinka pilnie ćwiczy codziennie pod okiem taty. Dzisiaj ciepła, wiosenna pogoda sprzyjała treningowi na powietrzu, więc trenowała bieg. Bieganie wychodzi jej najsłabiej, ale ważne, że stara się i biega - wyjdzie jej to na zdrowie.
Test sprawności fizycznej będzie obejmował 5 prób:
1. Bieg na 50 m
2. Skok w dal z miejsca
3. Bieg wahadłowy na dystansie 4 x 10 m z przenoszeniem przedmiotu
4. Siady z leżenia tyłem w czasie 30 sekund
5. Skłon tułowia w dół
Test sprawności fizycznej będzie obejmował 5 prób:
1. Bieg na 50 m
2. Skok w dal z miejsca
3. Bieg wahadłowy na dystansie 4 x 10 m z przenoszeniem przedmiotu
4. Siady z leżenia tyłem w czasie 30 sekund
5. Skłon tułowia w dół
Subskrybuj:
Posty (Atom)