wtorek, 30 stycznia 2018

Chore dziecko czyli babcie, dziadkowie spieszcie z pomocą

   I znów nasze maleństwo choruje. Tym razem chore gardło. Gorączka nie odpuszcza,  chrypka nie przechodzi. Dziecko nie nadaje się do przedszkola. Córka pierwszy miesiąc w nowej pracy,  nie ma mowy o wolnym. Zięć nie ma możliwości wzięcia nawet jednego dnia wolnego ze względu na interes firmy. Babcia na emeryturze,  ale jeszcze służy radą i pomocą na część etatu. W dodatku wypadł termin ustalonej wizyty u specjalisty...
   Jak rodzina rozwiązuje kwestie opieki nad dziećmi?  W najprostszy,  możliwy sposób.  Babcia przekłada wizytę u lekarza,  organizuje zastępstwo za siebie na czas wyjścia do pracy i w zależności od tego czy jest komu zaprowadzić i odebrać starsze dziecko z przedszkola,  opiekuje się jedną lub obiema wnuczkami. 
   Jak wygląda opieka?  Standardowo.  Poranne wstawanie, toaleta,  ubieranie,  przygotowanie śniadania,  podanie lekarstw,  sprzątanie,  wspólna zabawa,  rozpalenie w piecu c. o.,  przygotowanie obiadu,  podanie lekarstw itd. aż do wieczora z przerwą na wyjście do pracy.  W dni wyjazdu córki na uczelnię dochodzi wieczorna toaleta i usypianie dzieci. 
   Kocham moje wnuczki i dla nich z największą przyjemnością poświęcam swój czas. 
   Wnusieńko,  wracaj szybciutko do zdrowia i pełni sił,  bo czeka nas wiele pracy i zabaw. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz