środa, 15 czerwca 2016

Ciap, ciap, ciap

     Mojej dwuletniej wnusi bardzo spodobały się nożyczki, którymi obcinałam zbędne skrawki papieru podczas robienia papierowych ozdób. Kiedy odłożyłam je na chwilę, chwyciła sprawnie w rączkę i nie chciała mi oddać. Nie wyszarpywałam i nie odbierałam siłą, aby nie skaleczyć dziecka. Zaczęłam spokojnie tłumaczyć, że jest jeszcze za maleńka, aby ciąć nożyczkami i prosiłam, aby je oddała. Jakież było moje zdziwienie, kiedy maleństwo zaczęło odwodzić i przywodzić rączki nożyczek i ciąć papier! Pozwoliła sobie pomóc, więc cięcie paseczków papieru poszło bardzo sprawnie.
     Dzisiaj już trzeci dzień cięcia! Idzie coraz lepiej!

2 komentarze:

  1. Pamiętam jak sam kiedyś ciąłem papierki nożyczkami.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam jak sam kiedyś ciąłem papierki nożyczkami.

    OdpowiedzUsuń