wtorek, 2 października 2018

Różne intencje

   -  Babciu,  jesteś? -  dobiega głos starszej wnuczki z półpiętra.
- Jestem.
- Babciu,  a masz dla mnie czas?
- Mam.
   Po chwili zjawia się wnuczka z książką i pudełkiem koralików.
- Babciu,  usiądź koło mnie -  zaprasza dziecko siadając przy stole i kładąc koraliki oraz otwartą książkę na wzorach zwierząt.
   - Słoneczko,  teraz nie mogę,  bo robię soczek. Chcesz mi pomóc?
- A powiedziałaś,  że masz czas?  Ja chciałam,  żebyś ze mną układała zwierzęta.
- A ja myślałam,  że nie masz co robić i szukasz zajęcia. Pamiętasz,  jak niedawno razem z Tobą i siostrzyczką upiekłyśmy pyszne ciasto?
- Tak,  ale dzisiaj chciałam ułożyć żyrafę.
   Wnuczka zakręciła się na pięcie i wyszła. Koraliki i książka zostały na stole.
Ot,  babcia dała plamę... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz