I znów nasze maleństwo choruje. Tym razem chore gardło. Gorączka nie odpuszcza, chrypka nie przechodzi. Dziecko nie nadaje się do przedszkola. Córka pierwszy miesiąc w nowej pracy, nie ma mowy o wolnym. Zięć nie ma możliwości wzięcia nawet jednego dnia wolnego ze względu na interes firmy. Babcia na emeryturze, ale jeszcze służy radą i pomocą na część etatu. W dodatku wypadł termin ustalonej wizyty u specjalisty...
Jak rodzina rozwiązuje kwestie opieki nad dziećmi? W najprostszy, możliwy sposób. Babcia przekłada wizytę u lekarza, organizuje zastępstwo za siebie na czas wyjścia do pracy i w zależności od tego czy jest komu zaprowadzić i odebrać starsze dziecko z przedszkola, opiekuje się jedną lub obiema wnuczkami.
Jak wygląda opieka? Standardowo. Poranne wstawanie, toaleta, ubieranie, przygotowanie śniadania, podanie lekarstw, sprzątanie, wspólna zabawa, rozpalenie w piecu c. o., przygotowanie obiadu, podanie lekarstw itd. aż do wieczora z przerwą na wyjście do pracy. W dni wyjazdu córki na uczelnię dochodzi wieczorna toaleta i usypianie dzieci.
Kocham moje wnuczki i dla nich z największą przyjemnością poświęcam swój czas.
Wnusieńko, wracaj szybciutko do zdrowia i pełni sił, bo czeka nas wiele pracy i zabaw.
wtorek, 30 stycznia 2018
niedziela, 28 stycznia 2018
Koncert patriotyczny
Młodsze dzieciątko znowu chore. :( Siedzi w domu z rodzicami.
Starszą wnuczkę zabrałam ze sobą na koncert noworoczny, na który złożyły się pieśni patriotyczne i religijne. Na scenie wystąpił chór reprezentacyjny Wojska Polskiego. Sala "pękała w szwach", ale udało nam się znaleźć miejsce siedzące (wnuczka siedziała na kolanach). Dziecko po raz pierwszy było na takim koncercie. Pieśni, piosenki wojskowe i kolędy bardzo podobały się jej w takim wykonaniu, o czym świadczyły oklaski, uśmiechnięta twarzyczka i słowa po koncercie. Przyznam szczerze, że występ chóru na żywo wywarł i na mnie wielkie wrażenie. To była prawdziwa uczta duchowa. :)Wielkie podziękowania i słowa uznania dla organizatorów.
sobota, 27 stycznia 2018
Zabawa koralikami
Od kilku dni mamy świetną zabawę koralikami do prasowania. Młodsza wnuczka próbuje sortować koraliki wg kolorów, a starsza układa różne obrazki wg wzoru lub własnego pomysłu. Całkiem nieźle radzi sobie z odczytywaniem wzorów z książki i przenoszeniem ich na tabliczkę. Wymyśla ciekawe wzory. Świetnie operuje pęsetą.
Dla trzylatki nie lada gratką jest przesypywanie, mieszanie, wysypywanie i rozsypywanie koralików. Przy tych czynnościach również ćwiczą się paluszki i rączki, więc babcia przymyka oko na koraliki znajdujące się na całym stole.
Dla trzylatki nie lada gratką jest przesypywanie, mieszanie, wysypywanie i rozsypywanie koralików. Przy tych czynnościach również ćwiczą się paluszki i rączki, więc babcia przymyka oko na koraliki znajdujące się na całym stole.
niedziela, 21 stycznia 2018
Dzień Babci
Jakie to miłe otrzymać od wnuczek laurki!
Wnuczki wykonały je w piątek w przedszkolu. Pokazywały każdemu i cieszyły się, jak pięknie je ozdobiły i jakie są śliczne. Wyrażały przekonanie, że dziadkom na pewno spodobają się. Nie pomyliły się. Ja jestem przeszczęśliwa. Tyle włożonej pracy, a przede wszystkim serca...
Wnuczki wykonały je w piątek w przedszkolu. Pokazywały każdemu i cieszyły się, jak pięknie je ozdobiły i jakie są śliczne. Wyrażały przekonanie, że dziadkom na pewno spodobają się. Nie pomyliły się. Ja jestem przeszczęśliwa. Tyle włożonej pracy, a przede wszystkim serca...
wtorek, 9 stycznia 2018
Tęsknota
- Babciu, wróciłaś!?
- Tak, wróciłam. Jestem już - melduje się babcia w domu po dłuższej nieobecności.
- Babciu, tęskniłam - wyznaje starsza wnuczka i przytula się.
- Babciu, ja też tęskniłam - powtarza młodsza i zarzuca rączęta na szyi.
Jakie to miłe...
- Tak, wróciłam. Jestem już - melduje się babcia w domu po dłuższej nieobecności.
- Babciu, tęskniłam - wyznaje starsza wnuczka i przytula się.
- Babciu, ja też tęskniłam - powtarza młodsza i zarzuca rączęta na szyi.
Jakie to miłe...
Subskrybuj:
Posty (Atom)