sobota, 18 marca 2017

Kasza i ... nie Masza lecz taca

   Od kilku dni mamy świetną zabawę. Nasypałam kaszy manny na tace. Wnusie ochoczo rysują paluszkami różne wzory, odciskają swoje dłonie w sypkim materiale, przesypują kaszkę paluszkami.

   Wystarczy poruszyć tackami, wyrównać kaszę i można dalej bawić się, rozwijając wyobraźnię, ćwicząc dłonie i paluszki oraz snuć opowieści o tworzonych dziełach.

  Żal jedynie, że dzieła są bardzo krótkotrwałe i ulotne. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz